Najszybszy samochód na świecie

Najszybszy samochód na świecie
Najszybszy samochód na świecie
Anonim

Szybciej! Nawet szybciej! Więcej! Chociaż wydaje się, że gdzie indziej. Czołowe koncerny motoryzacyjne na świecie walczą o stworzenie samochodu, do nazwy którego na pewno dodadzą: „To najszybszy samochód świata!”. Rywalizacja o maksymalną prędkość Twojego czterokołowego produktu to także rywalizacja o prestiż. Nie ma znaczenia, że osoba za kierownicą superszybkiego samochodu nie jeździ od dawna, a prawie go pilotuje. Nie ma znaczenia, że refleks takiego kierowcy nie powinien być gorszy od refleksu pilotów nowoczesnych myśliwców. Nie ma znaczenia, że otaczający krajobraz na pełnych obrotach zlewa się w nieodróżnialną kolorową opaskę. O czym ty mówisz, o tak dużej stawce!

Najszybszy samochód
Najszybszy samochód

Szczerze mówiąc, do haseł pojawiających się prawie co tydzień „Stworzono najszybszy samochód na świecie!” nie powinny być traktowane poważnie. Gdy tylko zrozumiesz tekst wiadomości, natychmiast stanie się jasne: mówimy o innym i niezbyt dobrym fałszerstwie głośnej reklamy. Pełne wdzięku, stylowe kontury zupełnie nowego samochodu nie są jeszcze gwarancją super przyspieszenia i super prędkości.

Chociaż wszystko jest względne. Czas mija, a dawne zapierające dech w piersiach postacie wydają się dobrodusznie zabawne. Aż trudno uwierzyć, że zdarzyło się to w przeszłości. Jak na przykład to, że pierwszym samochodem, który osiągnął prędkość 100 km/h, był samochód elektryczny – pod sam koniec XIX wieku! W niespełna czterdzieści lat nowy posiadacz tytułu „najszybszego samochodu” pędził po torze pięć razy szybciej. Jak dotąd żaden masowo produkowany samochód nie zbliżył się do tego wskaźnika. Z wielkim trudem Bugatti Veyron Super Sport oficjalnie był w stanie osiągnąć prędkość 431 km/h.

Najszybszy samochód na świecie
Najszybszy samochód na świecie

Trudno powiedzieć, dlaczego szybkie samochody są potrzebne na autostradach. Zdążyli już dogonić i wyprzedzić odrzutowce przyspieszające na pasie startowym. Trochę więcej – a auto przestaje być takie, zamienia się w… kogo? Myśliwiec naziemny? Pocisk lądowy?

W październiku 1997 r. brytyjski aparat Thrust SSC został zabrany na specjalnie stworzony 21-kilometrowy tor położony na pustyni Black Rock w stanie Nevada. Najszybszy samochód w historii ludzkości, wyposażony w dwa silniki turbowentylatorowe, wyglądał jak wypolerowana czarna strzała na naklejkach reklamowych. Nie kierował nim kierowca ani nawet zawodowy kierowca wyścigowy, ale pilot myśliwca Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii Andy Green. Rekord ustanowiony przez Thrust SSC w zaledwie 30 sekund lotu wstrząsnął wyobraźnią: po raz pierwszy w historii kontrolowany pojazd naziemny przekroczył barierę dźwięku, osiągając prędkość 1228 km/h! Od momentu, w którym Chuck Yeager po raz pierwszy zabrał X-1 do Mach 1,minęło dokładnie 50 lat i jeden dzień.

Najszybszy samochód na świecie
Najszybszy samochód na świecie

Zasłużenie ciesząc się 30 sekundową sławą, Thrust SSC jest teraz dziełem muzealnym: był chroniony przez Muzeum Transportu w Coventry. Tymczasem inżynierowie przygotowują się do pierwszych testów nowego najszybszego i ponownie naddźwiękowego samochodu – Bloodhound SSC. Aby osiągnąć przewidywaną prędkość 1609 km/h, zainstalowano na nim jednocześnie trzy silniki, w tym Eurojet EJ200 z myśliwca bojowego Eurofighter Typhoon. Nie mniej zaskakujący jest fakt, że Andy Green ponownie zasiądzie za sterami samochodu – postarzany, ale nie tracący ani kropli odwagi. Bieżący rok 2013 zaznaczony jest w planach zespołu Bloodhound SSC jako początek jego testów. Nie możesz się doczekać nowego rekordu?

Zalecana: